BlackBlade's Journal, 14 February 2018

Czy ktoś z wtajemniczonych jest w stanie powiedzieć jak ma się sprawa z aktywnością fizyczną (cardio) na LCHF/ketozie? Najlepiej przykłady własne (jaka aktywność i ile). Temat pewnie często wałkowany, ale nigdy nie widziałem satysfakcjonujących odpowiedzi.
Szperam na necie na ten temat, ale nic konkretnego się nie dowiaduję. Oczywiście czytam, że to sprawa indywidualna itp. itd. No spoko, tylko, że nadal nic mi to nie mówi. Z tego co widzę osoby przy takich dietach raczej nie prowadzą super aktywnego trybu życia, ćwiczą w większości siłowo, a cardio często nie tykają, bo albo nie mogą(brakuje kopa)/nie chcą/nie potrzebują, albo myślą, że nie mogą i też nie tykają.
No ale nie wiem jak to jest, nie chciałbym się mądrzyć, dlatego pytam Was bracia i siostry.
Dodam, że zależy mi na wysiłku fizycznym ze względów zdrowotnych. W poprzednim wpisie wspominałem o tym, że cukier mam na granicy normy i chciałbym to kontrolować, ale to nie jest jedyny powód oczywiście. Także powodem nie jest dodatkowe spalanie kalorii, a zdrowie i kondycja.
W grę wchodzi jazda na rowerze, lubię się włóczyć rowerem i zwiedzać to i owo, więc czasami wychodzi po 3-8h dziennie pedałowania. Biegać nie biegam od dawna i nie zamierzam, ale małe truchciki po lesie i mini sprinty zawsze dają mi sporo frajdy. No i to tyle.
Dziennie chciałbym mieć tą godzinę dodatkowego ruchu + jakieś weekendowe wypady rowerem w dłuższą podróż.
Na przeszkodzie staje jednak teraz dieta. Od kilku dni wdrażam się w LCHF.
Chyba najłatwiejszy sposób żywienia do utrzymania, jednak między innymi to, co jest głównym tematem tego wpisu sprawia, że nie jestem do niej przekonany i nie wiem czy się w to pchać. Nie wiem czy jest sens wchodzić w coś, co powoduje, że
czuję się trochę uwiązany jak pies na smyczy, przez co za 3 miesiące rzucę to w diabły i tyle z tego będzie.
EDIT:
Napisałem o chęci zredukowania poziomu cukru we krwi przez aktywność fiz. chociaż
już w zasadzie sama dieta powinna (tak myślę) przyczynić się do jego uregulowania, ale tak czy owak nadal ruszanie 4 liter jest moim priorytetem na najbliższe lata.
LCHF pasuje mi o tyle, że po pierwsze jest to stabilne źródło energii, po drugie łatwiejsze do kontrolowania pod względem kcal niż klasyczna dieta, a schudnięcie (85kg/175cm) jest drugim z moich priorytetów. Mam 25 lat i niestety mimo, że w ostatnich latach starałem się coś robić (bieganie, spacery, rower), to mimo, że sporo szarpałem, to jednak z braku wiedzy i złego zabierania się do tego tematu niewiele wyszło, co skończyło się klasykiem, czyli zniechęcenie i powrót na wygodny fotel. Pamiętam w wieku 20 lat postanowiłem sobie, że za 5 lat będę dość wysportowaną osobą ze szczupłą sylwetką (bez jakiegoś nadzwyczajnego umięśnienia). Nie wyszło, ale może gdyby nie te zabiegi, to dzisiaj byłoby gorzej + coś by się przypałętało.

Diet Calendar Entries for 14 February 2018:
1587 kcal Fat: 134.70g | Prot: 65.13g | Carb: 31.24g.   Breakfast: Łaciate Śmietanka 30%, Ziemniaki, Zielone Oliwki, Tilapia (Ryba). Lunch: Olej Kokosowy, Szpinak, Pomidory Koktajlowe, Jajecznica. Dinner: Tilapia (Ryba), Pomidory Koktajlowe, Winiary Majonez Dekoracyjny, Łaciate Śmietanka 30%. more...
2375 kcal Activities & Exercise: Bicycling (moderate) - 13/mph - 30 minutes, Resting - 15 hours and 30 minutes, Sleeping - 8 hours. more...

3 Supporters    Support   

1 to 20 of 34
Comments 
czy to satysfakcjonujaca odpowiedz? 😅 https://goo.gl/QvyTp5 
14 Feb 18 by member: vibo69
@vibo69 No właśnie niezbyt... Nie chcę biegać w maratonach, chcę jeździć rowerem :P A tak poważnie, to ten jeden przypadek wszystkiego nie mówi. Chciałbym wiedzieć czy przykładowo wybierając się w 6-8 godzinną podróż rowerem (pedałując non stop) bezpiecznym i w ogóle wykonalnym będzie posiłkowanie się tylko małą ilością węgli? Czy też może po prostu mięśnie szybko padną, a ja skończę gdzieś pod kołami ciężarówki? Również chciałbym wiedzieć czy siłą rzeczy z braku szybkiego źródła energii z węgli, organizm nie zacznie podżerać szybko mięśni?  
14 Feb 18 by member: BlackBlade
Jak masz fb to zajrzyj na grupę KetON sport 
14 Feb 18 by member: mal_07
przeciez jesli chcesz jezdzic dystansowo a nie dynamicznie to to prawie to samo ;) wybierajac sie w dluga podroz bezpieczniejszym bedzie posilkowanie sie zerowa iloscia wegli jesli juz. wegle sa ci potrzebne jakbys sie szybko scigal. do tego co opisujesz wegle sa nie potrzebne. a miesni nie spalisz zanim nie pojawi sie wczesniej glod. takze na to zwracaj uwage ;) 
14 Feb 18 by member: vibo69
Black to tylko ładnie się czyta że można jechać na samym tłuszcz przez kilka godzin. To wymaga adaptacji, często 2-3 letniej. Dieta wysokotluszczowa pogarsza maksymalny pobór tlenu VO2MAX. Oznacza to że możesz wykonywać jazdę na niskiej intensywności i poprawi się korzystanie z tłuszczu względem węglowodanów jako energii. No i tu zaczynają się problemy. Po pierwsze jeśli nie jesteś w ketozie i masz pełen bak glikogenu to nawet przy niskiej intensywności stosunek korzystania tłuszczu do węgli będzie koło 60:40%. Jak wyczerpiesz bak to cię odetnie. Jak wejdziesz w średnią intensywność co na rowerze nie jest trudne bo masz wiatr, ukształtowanie terenu a nawet odwodnienie to będziesz palił węgle. Musiałbyś wiedzieć bardzo dokładnie co oznacza dla ciebie strefa niskiej intensywności na podstawie tętna, pomiaru mocy, testów wydolności. Można na odczucia ale te są mylące. Na przykład dla wielu osób które zaczynają biegać okazuje się że aby pozostać w strefie niskiej intensywności to mogą jedynie maszerować bo nawet bieg 7km/h powoduje że wchodzą w średnią intensywność i palą węgle. Jak dla mnie gra nie warta świeczki dla kogoś kto to robi dla zdrowia a nie wyniku. Jak nie trenujesz regularnie to nie masz dobrze rozwiniętego utleniania tłuszczu. Przykładowo rekreacyjny biegacz utlenia koło 0.2gram tłuszczu na minutę, zawodowiec koło 1.2gram. Resztę palisz z węgli. Dieta tłuszczowa u rekreacyjnej osoby poprawia utlenianie do około 0.6gram, u zawodowców do około 1.5gram. Co pokazuje że dieta tłuszczowa magicznie nie sprawi że ominiesz lata treningu i będziesz super hiper palił tłuszcz. Większość sportowców na LCHF podczas jazdy spożywa węgle. Przykładowo dziewczyna którą trenuję do wyścigów górskich i która jest na low carbie podczas 6h wyścigu spożywa koło 400gram węgli. Co ciekawe taka ilość węgli wcale nie wyrzuca jej z ketozy. Oznacza to że węgle i ketoza mogą współistnieć. I pokazuje to że jazda bez węgli jest nie warta świeczki, bo jest to najszybsze źródło energii dla mięśni i jest to bardziej elastyczne bo pozwala na intensywność. Więc nawet będąc na LCHF podczas długiej jazdy wręcz powinieneś spożywać duże ilości węgli bo twoje mięśnie je spalą. Jeśli chcesz spalać tłuszcz to możesz praktykować jazdę na pustym baku ale na początek 1-3h. Długa jazda to nie jest miejsce na takie eksperymenty. Jeśli zabraknie ci glukozy a nie masz wykształconej elastyczności metabolicznej zniszczysz mięśnie. Polecam artykuły na treaningpeaks lub bloga Petera Attia i zobaczysz że jazda na samym tłuszcz nie jest taka różowa jak się wydaje https://www.trainingpeaks.com/blog/the-peter-attia-approach-to-dieting-for-endurance-athletes-part-one/ 
15 Feb 18 by member: ankap55
nie pogarsza tylko spada zapotrzebowanie na tlen. jakby pogarszalo to nurkowie na tluszczach nie podwajaliby czasu bez tlenu pod woda. i tak jak powiedzialem miesnie beda palone jesli pojawi sie glod. takze wedle tego powinno sie dodac ew wegle 
15 Feb 18 by member: vibo69
jak zawodniczka będąc na węglach generowała moc maksymalną 400 wat (50km/h), a po przejściu na low carba może z siebie wydusić max 350 wat (45km/h) to nie jest to pogorszenie? high fat dotkliwie ogranicza zdolność do wysiłku beztlenowego. nie mówiąc o tym że zmniejsza aktywną formą dehydrogenazy pirogroniowej odpowiedzialnej za łączenie szlaku glikolitycznego z cyklem kwasu cytrynowego co skutkuje obniżeniem wykorzystania glikogenu i pogorszeniem możliwości wysiłkowych. Dla sportowca i każdego kto lubi wysiłek to śmierć i dla tego high fata stosują zwykle podstarzali sportowcy lubiący się zamulać w niskich intensywnościach. U niewytrenowanego amatora 3h jazdy jest wyzwaniem czy jedzie na węglach czy nie i przejście na high fata nie spowoduje że nagle cudownie będzie znosił wysiłek i poprawi się jego forma. To robi tylko trening  
15 Feb 18 by member: ankap55
ja napiszę o sobie, odkąd jestem na lchf schudlam trochę (wrocilam do wagi sprzed ciąży teraz raczej stabilizacja). Mialam hipoglikemie teraz cukier mi się unormowal. Ćwiczenia w domu silowe ale zniskim obciazeniem albo wlasnego ciała jeszcze ok ale bieganie tu jest problem. Mam problem z bieganiem bo właśnie brak mi tego powera jak źle zjem. Boję się ciagle znam o spadki cukru raczej u mnie to wlasnie taki trucht przy szybszym tempie zaraz czuję, że bedzie źle. Staram się zjeść wtedy przed biegiem wiecej wegli ale tez boje się, że wzroscie cukier i szybko spadnie podczas biegu dlategl ciągle kombinuje. 
15 Feb 18 by member: bimbabimba1
@ankap55 generalnie tak myślałem, tylko zastanawiałem się czy dodawanie węgli przed/w czasie treningu przy tej diecie nie spowoduje jakichś negatywnych konsekwencji, bo sam wiem, że jazda na samym tłuszczu w takim przedziale czasu jaki planuję, przynajmniej na samym początku przygody z LCHF i bez wytrenowania będzie raczej ciężka. Zdziwiło mnie to, że piszesz, że taka ilość węgli nie wyrzuca z ketozy? Myślałem, że jakakolwiek większa ilość węgli, zwłaszcza prostych, powoduje wyjście z tego stanu? 
15 Feb 18 by member: BlackBlade
Tak przy okazji chciałem zapytać czy warto zaopatrzyć się w glukometr w celach profilaktycznych? Czy ktoś ma doświadczenie z tymi urządzeniami. Warto kupić taki z taniej/średniej półki, który można znaleźć w każdej aptece stacjonarnej?  
15 Feb 18 by member: BlackBlade
Mogę na sobie potwierdzić słowa Ankap55. Próbowałem jechać bez węgli, ale to nie ma sensu. Bardzo szybko dochodzi do odcięcia. Zauważyłem jeszcze taką ciekawostkę, że jak robiłem trening na trenażerze (czyli równe, kontrolowane warunki), to bez węgli szybciej wchodziłem w próg anaerobowy, co skutkowało niemożliwością wykonania założonego treningu. Teraz robię tak, jak ta kolarka w ketozie. Podczas treningu nie oszczędzam na węglach, bo to po prostu uniemożliwia mi jego realizację. Piszę to z moich ostatnich obserwacji na sobie samym. 
15 Feb 18 by member: Dom Wu
Black kup sobie paski do glukozy optium xido i zadzwoń na infolinię, przyślą glukometr za free. 
15 Feb 18 by member: mal_07
no właśnie to jest magia wysiłku, że pokrótce mówiąc w trakcie wysiłku węgle zostaną ściągnięte przez mięśnie. I dlatego duża ilość węgli w trakcie wysiłku nie wyrzuca z ketozy: https://peterattiamd.com/ketones-carbohydrates-can-co-exist/ Zalecane spożycie węgli dla sportów wytrzymałościowych to 30-60gram węgli(niektóre źródła podają nawet 90 gram) na 1h wysiłku i taka ilość nie powinna zrobić wagowej krzywdy. Ale jak jeździsz 1-1.5h i nie jest to jakaś intensywna jazda to spożycie węgli nie jest potrzebne, spalisz tłuszczu więcej. Black ty to jesteś bardzo młodym człowiekiem, masz na pewno sprawny metabolizm i pewnie wystarczą niewielkie zmiany w diecie żeby schudnąć i poczuć się lepiej. To co obserwuję na tym forum u osób na low carbie to to że notorycznie rzucają się na węgle nazywając to cheat dayem i ładowaniem węgli. Po czym twierdzą że po węglach źle się czują i tak i dalej i tak w koło. Niewiele jest tu osób które potrafią zachować restrykcyjność tej diety. Najlepsza jest dieta która staje się twoim trybem życia na zawsze i nie wymaga tyle wysiłku jak choćby dieta ketogeniczna. Chcesz poprawić zdrowie jazdą na rowerze i to jest zajebiste, lubisz to i ci to pasuje, jak dieta ma cię w tym ograniczać to ta dieta na zdrowie ci raczej nie wyjdzie. 
15 Feb 18 by member: ankap55
DomWu trenażer ma to do siebie że łatwiej się przegrzewasz i zawsze to serce trochę szybciej bije niż przy jeździe na zewnątrz, pewnie to też ma wpływ że łatwiej w beztlen wchodzisz. Węgle wcale w LCHF nie przeszkadzają i w tego typu wysiłku zrobią dobrą robotę  
15 Feb 18 by member: ankap55
Tak, tylko moje porównania są wyłącznie na trenażerze. Jak ładowałem się izotonikami z węglowodanami, to treningi były "łatwiejsze" :) 
15 Feb 18 by member: Dom Wu
Ankap55, dokładnie. Każdy jest inny i musi jeść to co, trzyma go w ryzach na długą metę. Mierzmy siły na zamiary :) 
15 Feb 18 by member: fabregasowa
nikt nie jest inny. kazdy z nas zaczynal od ketozy juz z mlekiem matki. roznica tylko w tym kto jak bardzo popsul sobie metabolizm weglami 
15 Feb 18 by member: vibo69
Ludzie są różni. Nie ma dwóch identycznych biologicznie osób. 
15 Feb 18 by member: mal_07
Vibo, Ty patrzysz na to od strony biochemii i za żadne skarby nie dopuszczasz, że oprócz tego jest jeszcze jedna nauka zwana psychologią :) 
15 Feb 18 by member: Dom Wu
oczywiście że każdy jest inny i powinien znaleźć swoją dietą i dostosować ja do życia, a nie życie dostosować do diety jak to ma w przypadku low carba. węgle jakoś nie zepsuły metabolizmu Tarahamura którzy mają ich w diecie 80% i mają nieludzką wytrzymałość i biegają po 200km z palcem w nosie. Każdy kto kiedykolwiek próbował być na diecie z wysokimi ww koło 75-80% wie dobrze że schudnie i będzie lepiej się czuł, dokładnie tak samo jak na diecie z 75-80% tłuszczu. Więc pod tym kątem można powiedzieć że to tłuszcz rozwala metabolizm. Problem jest to że osoby które mówią że są na diecie z wysokimi ww w rzeczywistości wcale na niej nie są, bo węgle nie stanowią 70% ich diety. Te osoby są na diecie która jest bagnem makroskładników bo tak można nazwać dietę 40-50 tłuszczu czy węgli. Przestań mieszać jedno z drugim i zobaczysz jak poprawi się Twoje zdrowie. Natura dała nam węgle żeby nas nimi zabić, na pewno😂 
15 Feb 18 by member: ankap55

     
 

Submit a Comment


You must  sign in to submit a comment
 

Other Related Links

Members



BlackBlade's weight history


Get the app
    
© 2024 FatSecret. All rights reserved.