wybiegany weekend ;) , sobota rano - bieg charytatywny 6km z mocnymi podbiegami , wieczorem 10km po lesie z latarkami ;) + ognisko i trochę sobie pofolgowałem kiełbaski, sałatki , kotleciki alko itp ... kalorie trzeba było jakoś uzupełnić ;) ... ale waga ok ;) trzymam widełki . Jak to mówią "biegam/ćwiczę bo lubię jeść ...dużo jeść" :) . Zachęcam was do aktywności bo osiąganie celów wagowych jest wtedy proste. I pomyśleć że rok temu miałem problem z zawiązaniem sznurówek ;)
|
170.6 lb
Lost so far: 14.6 lb.
Still to go: 0 lb.
Diet followed reasonably well.
|
gaining 1.1 lb a week
|