Emk4.'s Journal, 02 August 2020

Niecałe 37kg to jest zagłodzone ciało, przede wszystkim zacznij jeść normalne, bo główny niedobór na jaki cierpisz to niedobór kalorii. Zdrowe posiłki i nie żadne "unikaj węgli" bo już masz wystarczająco źle w głowie, żeby sobie kolejne restrykcje narzucać. Zdrowe jedzenie z przekroju wszystkich produktów, 3-5 posiłków dziennie, dobry probiotyk np sanprobi super formuła ma bardzo fajny zestaw bakterii w swojej cenie. I wywal słodycze, colę, pij najlepiej wodę.  

niedobór kalorii 😄 a to dobre! niedobory to ona ma mikroelementow a nie kalorii. gdyby miala niedobor kalorii to by brzuch spalila. mysl ty czasem odrobine... 

napoje zero musisz na pewno odstawic. bo slodki smak potrafi pobudzic wydzielanie insuliny. insulina jest hormonem ktory odpowiada za to czy spalasz tkanke tluszczowa czy odkladasz. kiedy ja podnosisz to 'blokujesz' sobie spalanie tluszczu a jestes w trybie odkladania. dodatkowo kiedy podniesiesz insuline a we krwi faktycznie nie podnosi sie glikoza to tym szybciej doprowadzasz sie do checi na jedzenie bo insulina wymiata te glukoze co jest i stajesz sie glodna szybciej niz jakbys tego nie pila. dodatkowo napoje zero sa najczesciej slodzone aspartamem ktory jest ekscytotoksyczny dla neuronow. czyli wybija ci powoli neurony 

Dla ciebie anorektyczna sylwetka i waga to coś porządanego sądząc po profilowym i jaraniem się tym, że jesteś wchudzony i jesz mniej niż dziecko ale to nie jest normalne i tak, jeśli ktoś ma taką niedowagę to ma niedobór kalorii. 

anorektyczny wyglad to jest wtedy jak widac komus zebra. ani jej ani mi nie widac zeber. wiec skoncz sie osmieszac 😉 sprawdzilem doswiadczalnie jaka ilosc kalorii mnie ulewa wiec wiem ile kalorii potrzebuje. i tak na marginesie nie masz zielonego pojecia ile jem kalorii bo ich po prostu nie wpisuje zeby takich trolli jak ty nie karmic. no i sadzac po twoim profilowym to twoje porady sa niezwykle skuteczne 😉 

Wiecej jedzenia, wiecej białka conajmniej 1g na kg masy ciała , a i 2g nie zaszkodzą. Do tego cwiczenia silowe wielostawowe. Na poczatek wystarczy raz w tygodniu. Brzuch sie wyplaszczy w 2 miesiące bo spali sie oporny tluszcz trzewny, wzmocnia sie mięśnie głębokie i szkieletowe ktore poprawia sylwetkę (co tez pomaga "schowac" brzuch przy lekkiej lordozie lędźwiowej ) . Unikaj biegania i innych ćwiczeń aerobowych które w tej chwili sa lekko bez sensu. 

Anoreksja tylko w ostatniej fazie to wystające kości. Nic nie poradzę, że sobie zajechałeś metabolizm i głodzeniem najwyraźniej spaliłeś mięśnie, skoro tak mało możesz jeść bez ulewania. Nie ma znaczenia czy wpisujesz ostatnie miesiące skoro są dane z kilku lat. Ok, koniec mojej energii na ciebie, mam ciekawsze rzeczy niż odpisywanie na KOLEJNE zaczepki trolla pod moim adresem 🤮 

Vibo i mal macie po czeaci oboje racje. Można byc tzw. Skinny fat jak nasza bohaterka. Waga niska a sylwetka z brzuszkiem. Jak sie szybko redukuje bez bialka i cwiczen to nawet 40% utraconych kg to mięśnie. Za to vibo ma 100% racji z napojami slodzonymi. To chyba najgorsze co mozna w siebie wlac. Po wypiciu szklanki coli lipido supresja na conajmniej 2h.  

Przebilas wszystko 40 kg potrzebuje 3 takich koleżanek które będą siadaly na sztandze żebym ćwiczył (taki żarcik) twój problem tkwi w systemie rano pod korek do pełna cały dzień nic i wieczorem pod korek do pełna to jest twoja decyzja ale organizm kieruje się innymi prawami zmień ten system 

Tu nie ma nad czym debatować i się zastanawiać na figurą Emilli.Powinna przytyć,jeść wszystko na co ma ochotę np.z 10 pączków dziennie.Problemem nie jest brzuch a niedowaga.I jeżeli ktoś uważa inaczej to powinien zgłosić sie do odpowiedniego lekarza. W Afryce dzieci niedożywione też mają wystające brzuchy. 

malo moge jesc? tzn ile? czy zycie polega na jedzeniu czy je sie po to aby zyc? to ze ty od 6 lat nie mozesz zrobic sylwetki bo zresz jak swinia to nie znaczy ze jest to prawidlowa kolej rzeczy. do tego nie miesci ci sie pod kopula ze waga nic nie znaczy. wazna jest kompozycja ciala. jedzenie w zgodzie z natura wedle glodu i sytosci a nie wciskanie w siebie zarcia bo jakis tam 'autorytet' tak powiedzial 😄 i trollem to ty tu jestes akurat. kompensujesz swoje lenistwo poprzez spremedytowane zalecenia dla innych uzytkownikow zeby sie jeszcze bardziej ulali. na tym zdjeciu mam mase ciala 'prawidlowa'. masz mi cos jeszcze do powiedzenia w temacie anorektykow? https://dtchbgs4aqydg.cloudfront.net/food/bd9e9e57-e820-4664-ae7f-05fa0969ef4d_original.jpg 

andrzej45, wystajace brzuchy to choroba kwasiorkora (czy jakos tak) od niedoboru bialka 

No i mamy złote słowa na temat dietety I gubienia albo nabierenia wagi " Jedzenie w zgodzie z natura wedle glodu i sytości" to tylko słowa ale ja to sprawdziłem w prawdziwym zyciu i tak właśnie jest. 

Ty vibo przestań do mnie pisać z łaski swojej. I powtarzam po raz kolejny - przestań fantazjować w swojej chorej główce na mój temat oraz tego jak wyglądam, nie zaglądaj może na moje zdjęcia i nie zaczepiaj mnie potem pod wypowiedziami do innych osób. Mnie taki facet jak ty nie interesuje i daj sobie raz na zawsze spokój, dotarło? Jak twierdzisz, że kogoś olewasz to zacznij to robić a nie zaczepek i mojej ciągłej uwagi szukasz. 

😄 a to dobre! nie podobasz mi sie (lagodnie to ujmujac). zrozum to w koncu. probowalem sarkastycznie ci to przetlumaczyc ale to chyba za wysoki poziom byl dla ciebie. dlatego masz wprost. a ignorowac ciebie jak najbardziej ignoruje. nie ignoruje natomiast 'fachowych zalecen' ktore zaszkodza uzytkownikom ktorzy sie do nich zastosuja. zajmij sie wiec swoim uzaleznieniem od glukozy zamiast kompensowac sobie to tuczac i niszczac zdrowie innym. 

xrtsl, jest tutaj tylko jeden haczyk - trzeba jesc glownie to z czego sami jestesmy zbudowani. wtedy wszystko zaczyna chodzic jak w zegarku 😉 

Wiać skończ łaskawie się DO MNIE odzywać. Chcesz negować moje rady to zrób to a nie mnie zaczepiasz. Idź sobie znajdź inny obiekt chorych zainteresowań i debilnych zaczepek motylku. 

jestes taka typowa - atak personalny gdy koniec argumentow 😄 ja ci zasady podalem - przestaniesz ludziom pisac szkodzace komentarze to bedziesz miala spokoj. btw. tego nawet radami nie mozna nazwac skoro mowi to osoba uzalezniona od zarcia i nie rozumiejaca ze kazdy potrzebuje raz ze inna ilosc jedzenia a dwa ze waga nie jest wyznacznikiem sylwetki. smiech na sali normalnie 

Dobra trollu, widzę, że nie da się z tobą jak normalnym człowiekiem, grzeczne prośby nie skutkują. Co ja komuś radzę to nie twój interes i nie ty jesteś decydentem, co jest zdrowe a co nie, więc się bądź łaskaw nie zwracać do mnie personalnie tylko pisz sobie do autora wątku. Wiesz co to jest uporczywe pasanie do kogoś mimo kulturalnych próśb, by tego nie robił? Trolling.  

Emily sorki z te reakcje na zaczepki użytkownika vibo, znajdź sobie dziennik Fronciary tutaj, z poziomu www da się wyszukać użytkownika. Poczytaj jej historię, zobacz jak wyszła z tego, w co wpadłaś i Ty. Też z nadwagi wpadła w niedowagę, była za chuda i miała napady okropne ma słodycze, pisała o tym u siebie. Przebij się do starszych wpisów, dosyć fajne posty miała z przemyśleniami jak to sobie poukładać w głowie.